Zaczęły się wakacje, zawsze marzyłam o tym żeby wyjechac do Londynu. Rodzice postanowili spełnic to marzenie, oczywiście nie miałam nic przeciwko. Nadszedł ten dzień, dzień wylotu, nie mogłam się doczekac aż będę na miejscu. Cały lot myślałam nad tym, czy moim głupim fartem spotkam One Direction, zespół który wielbię. Moja ciocia Martha już czekała na mnie. Widziałam ją tylko na zdjęciach więc trudno było mi ją znaleźc. Po dłuższym przypatrywaniu się znalazłam ją. Lecz ona nie była na lotnisku sama. Był z nią wysoki brunet, dopóki do niej nie podeszłam zastanawiało mnie to, kim on jest. Gdy w końcu ujrzałam twarz wysokiego bruneta oniemiałam. To był Zayn. Próbowałam nie reagowac, więc podeszłam do cioci i się z nią przywitałam, ale musiałam wydobyc z siebie to trapiące mnie pytanie.
- Ciociu, skąd znasz Zayna ?!
- Mama Ci nie mówiła że mam syna ?
- Mówiła, ale nie wiedziałam że jest nim Zayn .
Zapoznałam się z Zaynem, wydawało się to niemożliwe, ale jak to mówią '' głupi ma zawsze szczęście '' .
Wreszcie dojechaliśmy do domu, było już późno, przywitałam się z wujkiem Marcusem, a potem padłam jak mucha na łóżko i z wrażeń usnęłam.
Nastał ranek. Wstałam i wzięłam kąpiel. Opatulona ręcznikami poszłam do kuchni zrobic sobie śniadanie. Spokojnie weszłam przytupując, ale po chwili skapnęłam się że nie jestem w niej sama. Zayn zaprosił swoich kolegów, było by okej gdyby nie byli to Niall, Louis, Harry i Liam.
Spaliłam buraka na twarzy, patrzyli się na mnie jak na debila. Po pewnym czasie przypomniałam sobie, że mam na twarzy zieloną maseczkę..
- Wyglądasz jak ogórek ! - krzyknął Niall.
- Temu to się wszystko z jedzeniem kojarzy, nie dziwię się czemu nie masz dziewczyny - wyśmiał go Louis.
- Jestem Claudia, a wy chyba nie musicie mi się przedstawiac. - powiedziałam łamiącym się głosem.
- Hm czemu widzę cię tutaj dopiero pierwszy raz i kim tak w ogóle jesteś? - zapytał Liam.
- Jestem kuzynką Zayna, dopiero się dzisiaj o tym dowiedziałam, ale nie powiem, to była miła informacja - powiedziałam z uśmiechem .
-Chyba Cię już gdzieś widziałem.. chwila chwila, w moich snach ! - zaśmiał się Liam.
Zawstydziłam się po tym jak Liam powiedział to zdanie. Stanowczo próbował mnie uwodzic wzrokiem, lecz jego zaloty mnie nie interesowały. Ciągle patrzyłam się na smutnego Nialla. Nie mogłam pozwolic aby chłopak moich marzeń siedział smutny. Aby wyrwac go z tego transu zapytałam się chłopców czy oprowadzą mnie po okolicy, zgodzili się. Szliśmy głównymi ulicami Londynu, za nami biegło mnóstwo fanek proszących o autografy i zdjęcia. Czułam się niekomfortowo. Ale na szczęście udało nam się uciec.
- Tak właściwie skąd jesteś ? - zapytał Zayn.
- Z Polski, pewnie nie wiecie gdzie to jest. - odpowiedziałam.
- Jak na polkę dobrze nawijasz po angielsku - rzucił komplement Lou.
- Oj dziękuję - z uśmiechem odparłam.
- Powiedz coś po polsku - poprosił Liam.
- One Direction to świetny zespół, a chłopcy są świetni. - powiedziałam dla nich w skomplikowanym języku.
- Czy ty powiedziałaś że mnie kochasz? - zaśmiał się Hazza.
- Tak, oczywiście :). Moglibyśmy już wracac do domu ? - poprosiłam .
- Jasne - odpowiedział Zayn.
Po drodze długo się zastanawiałam czemu Niall nie zamienił ze mną ani jednego słówka...Trochę mnie to dobiło. Wróciliśmy do domu z Zaynem, ciocia czekała już na nas z kolacją. Usiedliśmy wszyscy razem do stołu.
- I jak Zayn, dobrze dogadujesz się z Claudią ? - zapytał wujek Marcus.
- Oczywiście, ale Claudia chyba lepiej dogaduje się z Liamem - Zayn odpowiedział z cwaniakowatym uśmieszkiem.
- Wcale że nie ! - obrażona poszłam na górę.
Zdążyłam tylko zamknąc drzwi od pokoju, a zaraz za mną wparował Zayn.
- Co Ci jest ? - zapytał smutnym głosem.
- Nic mi nie jest, nic pomiędzy Liamem też nie ! - wykrzyknęłam .
- Myślałem co innego. - powiedział Zayn.
- To się mylisz .. czemu nie zainteresuje się mną chłopak o którym marzę ! Pieprzony niebieskooki blondyn ! O shit co ja powiedziałam ! ... - wykrzyczałam ostro.
- Czyżby Niall ? - Kuzyn zapytał z diabelskim uśmieszkiem.
- Siedź cicho! Powiesz mu chociaż jedno słowo a zginiesz - zagroziłam mu.
- Dobrze dobrze, tylko mnie nie bij - zaśmiał się.
- To nie jest śmieszne, on ma mnie gdzieś.. - ze smutkiem powiedziałam.
-Yh to nie tak, on po prostu stoi w cieniu Hazzy i Liama, nie miał nigdy dziewczyny tak ' na poważnie ' , nie wie jak się zachowywac w towarzystwie tak wspaniałej dziewczyny jak ty. - wytłumaczył mi .
- Proszę pomóż mi , nie znam Nialla tak osobiście, ale czuje że jest świetnym chłopakiem - powiedziałam z iskierką w oku.
- Postaram się zrobic co mogę - odpowiedział.
- Dobra Zayn spadaj bo zawijam się spac, branoc . - pożegnałam się z nim.
Długo nie mogłam zasnąc, myślałam o tym co powiedział Zayn. Po długich przemyśleniach w końcu usnęłam. Noc wydawała się krótka, obudziła mnie rozmowa dobiegająca z drugiego pokoju.
Zayn: Co sądzisz o Claudii ?
Niall: Jest bardzo ładna, czarne włosy, brązowe oczy, można się w nich rozpłynąc ...
Zayn: Czyżbyś na nią leciał ?
Niall: Stary, to nie miało by nawet sensu, ona nawet nie spojrzy na takiego obżartucha jak ja.
Zayn: Powiem ci coś, leci na pewnego blondaska.
Niall: Fuck, leci na niego, ale nie leci na mnie ..
Zayn: O Ciebie idioto chodzi, już sobie mózg zapchałeś tym żarciem. Ona leci na Ciebie i to ostro.
Gdy to usłyszałam szybko pobiegłam do pokoju kuzyna.
- Zayn jak mogłeś ! Przecież Cię prosiłam ! - wydarłam się na niego.
Nie mogłam znieśc tego, że mu to powiedział .. Wybiegłam z domu ze łzami w oczach.
Niall wybiegł za mną ...
___________________________________________________________----
To moje pierwsze opowiadanie więc proszę o wyrozumiałosc, miałam natchnienie ; )
Rozdział 2 jutro ; )